Czy warto dawać możliwość anonimowego zgłaszania naruszeń sygnalistom?

Przepisy ustawy o ochronie sygnalistów wchodzą dziś w życie. Wewnętrzne procedury w organizacjach zobowiązanych do przestrzegania ustawy powinny zatem już obowiązywać. Niektóre rozwiązania jednak wciąż wzbudzają wiele emocji. Jednym z nich jest możliwość rozpatrywania zgłoszeń anonimowych.

Przypominam, że co do zasady zgłaszanie naruszeń jest jawne, z zachowaniem zasady poufności danych sygnalisty i danych zawartych w zgłoszeniu. Organizacja może jednak dopuścić przyjmowanie zgłoszeń anonimowych, czyli takich, które uniemożliwiają ustalenie tożsamości sygnalisty.

Czy warto dopuścić taką możliwość?

Jak zawsze są dwie strony medalu. Argumentami przemawiającymi za wprowadzeniem takiego rozwiązania są przede wszystkim wyniki badania przeprowadzonego w kwietniu 2021 roku przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie braf. tech wśród pracowników firm objętych przepisami o ochronie sygnalistów. Z wyników badania wynika, że:

  • dla 69 proc. respondentów głównym powodem nieinformowania o nieprawidłowościach w miejscu pracy była i jest obawa przed konsekwencjami służbowymi wynikającymi ze zgłoszenia;
  • 55 proc. doznało działań odwetowych i poniosło konsekwencje w miejscu pracy  lub słyszało o takim przypadku w swojej organizacji;
  • 70 proc. badanych uważa, że determinantem skuteczności kanału komunikacji dla sygnalistów, która zachęci pracowników do dokonywania zgłoszeń, jest właśnie anonimowość.

Argumentami powoływanymi najczęściej przez pracodawców, którzy nie chcą wprowadzać zgłoszeń anonimowych jest obawa przez „zalaniem” organizacji mało ważnymi i często nieprawdziwymi zgłoszeniami, będącymi chęcią zemsty czy odegrania się na współpracownikach czy przełożonych. Poza tym pracodawcy boją się, że pracownicy będą dokonywać zgłoszeń, w celu uzyskania ochrony np. przed rozwiązaniem stosunku pracy

Moim zdaniem należy na to spojrzeć znacznie szerzej i rozważyć możliwość przyjmowania zgłoszeń anonimowych.

Korzyści zgłoszeń anonimowych

Po pierwsze zgłoszenia, które nie dotyczą naruszeń określonych w wewnętrznej procedurze nie muszą być rozpatrywane. Osoba zgłaszająca nie otrzyma zatem ochrony przewidzianej w ustawie.

Po drugie ochrona przewidziana dla sygnalisty należy mu się wyłącznie, gdy zgłasza prawdziwe naruszenie i robi to w dobrej wierze. Za przekazywanie nieprawdziwych informacji grożą określone w ustawie sankcje prawne.

W interesie organizacji leży, by dowiedzieć się o naruszeniu i móc wdrożyć odpowiednie działania naprawcze. Jeśli sygnalista będzie się bał zgłosić naruszenie w sposób jawny,  wysoce prawdopodobne jest to, że brak możliwości zgłoszeń anonimowych sprawi, że niektóre zgłoszenia nie wpłyną kanałem wewnętrznym i zostaną od razu przekazane do organów zewnętrznych.

Korzyści płynące z anonimowego raportowania moim zdaniem znacznie przewyższają związane z tym niedogodności. Budowanie właściwej kultury organizacji, odpowiednia komunikacja dotycząca procedur kształtuje właściwe postawy członków organizacji. Tylko dzięki takiej strategii można uniknąć nawału bezzasadnych zgłoszeń.